Łyżwy i pizza …
Jesteśmy zwolennikami zdrowego stylu życia i staramy się trzymać formę. Dlatego 12.03.2018r. z okazji spóźnionego Dnia Kobiet wybraliśmy się całą klasą na łyżwy. Pogoda nam dopisała, ślizgawka na Białym Orliku w Oświęcimiu nie roztopiła się. Pod czujnym okiem nauczyciela wychowania fizycznego p. J. Matysika ćwiczyliśmy wszelkie możliwe style jazdy: figurową, hokejową i szybką. Oczywiście lekcja rozpoczęła się rozgrzewką, a zakończyła rundą honorową. Miała jedną wadę, była za krótka.
Po intensywnym treningu należało uzupełnić zużyte kalorie. Nadszedł kulminacyjny punkt wycieczki, czyli własnoręczne wykonywanie pizzy w przeuroczej włoskiej restauracji Portobello. Pan Kamil to nie tylko szef kuchni, to jest prawdziwy czarodziej. Pod jego palcami kulki ciasta na pizzę zamieniały się w latające talerze i wirowały pod sufitem. Podrzucanie i kręcenie ciasta ma na celu szybsze zwiększenie jego powierzchni, przyspiesza, a nawet w pewnym stopniu zastępuje wałkowanie. Uczniowie świetnie poradzili sobie z przygotowaniem cieniutkich podkładów. Karolina nawet raz podrzuciła i zakręciła swoją porcją. Każdemu udało się przygotować pizzę według własnego pomysłu (jak przystało na zwolenników zdrowego sposobu odżywiania się, przeważały kompozycje wegetariańskie), wsunąć ją na długą łopatę i włożyć do prawdziwego pieca, opalanego drewnem. Temperatura pieca powinna wynosić, bagatela 300°C – 400°C. Pizze piekły się błyskawicznie i były przepyszne. Dodam tylko jeszcze, że mogliśmy również spacerować po przepięknym ogrodzie, który stanowi niejako przedłużenie restauracji i pławić się w promieniach wiosennego słońca jak byśmy byli w prawdziwej Italii.
La pizza era squisita. Grazie tante. Pizza in ristorante Portobello e’ bellissima!